Translate

niedziela, 25 sierpnia 2013

Busy weekend.

Witam wszystkich. Po tym weekendzie pracującym, imprezującym i "rozpustnym" :D mam w każdej dziedzinie codziennego życia zaległości, ale najbardziej mnie "boli" brak treningu od trzech dni :(
Także jutro wracam do normy. Ogarniam dom, rozpieszczam moich chłopaczków, popracuję też nad sobą - planuję trening ramion i obowiązkowo dłuższe bieganie , bo półmaraton się zbliża.  
Wczoraj była imprezka. Wydaje mi się, że wyglądałam dobrze ... niewiele ubyło kilogramów, ale po moich ubraniach można "gołym okiem" dostrzec zmiany hehe Także coraz to pozytywniejsze odczucia mam odnośnie swojego wyglądu. I dalej walczę o idealne ciałko :) 

Gorąco pozdrawiam czytelników,

Bania 



To ja przed wyjściem na imprezę, zmieściłam się w moje spodnie Ski, 
ale elastyczne  w pasie, więc nie było problemu z zapięciem ich ;)
Zdjęcie słabej jakości, z mego telefonu, bo niestety nie mam chętnych 
do fotografowania mnie :D 


 Mój smakowity obiadek :) 
Cukinia, cebulka, papryka i kurczak w sosie pomidorowym na ostro :) ps.
przepis z diety Dr Dukana

Na powyższym zdjęciu widzicie mój brzuch (nieco już mnieszy)
i od razu domyślacie się o co mi chodzi w moim odchudzaniu :D 
Wkrótce stworzę pokaz zdjęć począwszy od dnia, kiedy to
postanowiłam poprawić wygląd mojego ciała, aż do dnia
dzisiejszego :) 

 Natomiast to zdjęcie , strzeliłam sobie sama, na potrzeby bloga, 
jako że koszulkę tą zakupiłam w rozmiarze S jakieś 3 miesiące temu 
i wtedy była na mnie za mała,
teraz mogę już śmiało ją nosić :D a jest meggaaa fajna!
 

sobota, 24 sierpnia 2013

Przypomnienie z biologii :)

Dzisiaj będzie trochę długo i naukowo, a wszystko po to by przypomnieć sobie piramidę zdrowego odżywiania, która rozwieje nam wątpliwości odnośnie tego co i w jakich ilościach nakładać na nasze talerze.

Poczyniłam już wiele kroków, by jak najszybciej pozbyć się nadmiernego otłuszczenia mojego ciała ;) , ale to wciąż za mało. 
Wstyd się przyznać, ale mam duże skłonności do objadania się :D Mąż mój zawsze musi palnąć , że to wyniesione z domu, co może jest i prawdą, bo Mama odkąd pamiętam nakładała nam duże porcje, a że kucharką jest doskonałą to my zawsze zjadaliśmy do końca jej smakowite obiadki i tak mi właśnie zostało, że rzadko zostawiam coś na talerzu. Dlatego żeby uniknąć bezmyślnego i niepotrzebnego łakomstwa, muszę po prostu przygotowywać sobie mniejsze porcje. Także opiszę w tym poście wskazania żywieniowe (korzystając z wiadomości zawartych na stronie http://www.coachcalorie.com/ - polecam ! mnóstwo cennych informacji na temat zdrowych diet i sportu).
    
   1.Proteiny/ Białka

Zaczynamy od protein, bo są bardzo przydatne w odchudzaniu. Zwiększenie dawki białka w diecie przyspiesza metabolizm, wspomaga regeneracje po ćwiczeniach i nabieranie masy mięśniowej oraz redukuje tłuszcze. Jedna porcja białka = wielkość i grubość wewnętrznej strony dłoni tj.20-30g (dla kobiet), powinno się spożywać 3-5x dziennie.
Przykładowe źródła białek : 
  •  mięso z kurczaka, indyka, chuda wołowina
  • łosoś, krewetki, tuńczyk, mięso z kraba
  • jajka
  • jogurty greckie
  • fasolka
  • suplementy proteinowe 
   2. Warzywa

Warzywa właściwie można spożywać bez ograniczeń. Są one pełne witamin i minerałów, bogate w błonnik i co najważniejsze dla odchudzających się - są mniej kaloryczne od owoców. Spożywanie odpowiedniej ilośći świeżych warzyw jest podstawą naszego zdrowia. Jedna porcja warzyw to ilość potrzebna do wypełnienia dwóch naszych dłoni złączonych razem, spożywamy 3-6x dziennie.
Przykładowe warzywa:
  • szpinak, warzywa z rodziny kapustowatych i wszystkie liściaste , zielone :) 
  • brokuły, kalafior, brukselka
  • marchewka
  • szparagi
  • papryka 
  • szparagi
  • seler, ogórek
  • słodki ziemniak , zwykłych ziemniaków unikamy kiedy próbujemy zgubić tłuszcz :D 
   3. Owoce 

Również podobnie jak warzywa zawierają zdrowe mikroskładniki i błonnik.  Jest w nich również dużo naturalnych cukrów, dlatego należy ograniczyć owoce, kiedy chcemy zrzucić wagę. Jedna porcja owoców to średniej wielkości kawałek , zalecane 2-3x dziennie.
Np.
  • jabłko, gruszka
  • banan
  • pół grejfruta
  • pół szklanki malin, porzeczek, truskawek
  • mała kiść winogron
  • 3-4 śliwki
  • brzoskwinia, nektarynka
  • średni kawałek mango
   4. Zdrowe tłuszcze

Zarówno tłuszcze nasycone jak i nienasycone są niezbędne dla naszego zdrowia. Właściwy poziom tłuszczy dostarcza energii naszemu mózgowi i reszcie ciała. Tłuszcze transportują też przyęty witaminy i minerały poprzez nasz system. Jedna porcja to dwie płaskie łyżki stołowe, 2-3x dziennie. Należy przyjmować tłuszcze nasycone , wielonienasycone oraz jednonienasycone.
Przykłady: 

Nasycone:
  • tłuszcze zwierzęce np. jajka, nabiał, mięso, masło, sery
  • olej kokosowy
Jednonienasycone:
  • orzechy takie jak : pistacje, migdały, orzechy nerkowca, orzesznika pekana
  • ziarna dyni
  • oliwki, oliwa z oliwek
  • awokado
Wielonienasycone:
  • olej rybny, olej rzepakowy, olej lniany
  • ziarna słonecznika i lnu
  • orzeszki ziemne i orzechy włoskie

   5. Produkty pełnoziarniste


Są bardzo zdrowe, ponieważ zawierają dużo składników odżywczych i błonnika. Kiedy chcemy zrzucić wagę należy spożywać je rano lub po treningu , kiedy to wrażliwość na insulinę jest najwyższa. Jedna porcja to wielkość pięści, takich porcji zaleca się 1-2x dziennie . 
Przykłady:
  • płatki owsiane
  • ryż, najlepiej brązowy
  • kasza jęczmienna
  • chleb i makaron pełnoziarnisty

Produkty z tych grup łączymy ze sobą tworząc zdrowy plan żywieniowy. Każdy posiłek powinien zawierać porcję białka i jedną lub dwie porcje warzyw. Do tego dodajemy porcję lub dwie owoców i zdrowych tłuszczy i opcjonalnie produkty pełnoziarniste. Piramida zdrowego żywienia gwarantuje utrzymanie prawidłowej wagi, a jeśli ograniczymy przyjmowane kalorie to nastąpi utrata kilogramów.
Także od dzisiaj trzymam się kurczowo w/w zasad żywienia. Lepsze to niż wszelakie diety. Słodyczy już nie tknęłam od 12 dni :P i przy tym pozostaje. 
"Spożywanie słodyczy powinno być okazjonalne, góra 3-4 porcje w tygodniu. Większość słodyczy to produkty wysoko-przetworzone, zawierające dużo cukru, dodatków chemicznych, barwników, konserwantów, związków zapachowych, polepszaczy smaku, tłuszczów nasyconych i tłuszczów trans. Podobne właściwości mają chipsy i inne chrupki smakowe, zawierające dużo soli, cukrów, przypraw i tłuszczów, często w szczególnie szkodliwej postaci utlenionej. Produkty te poza wartościami smakowymi, nie mają w sobie niczego zdrowego."
I wszystko jasne :)

Kochani, tyle na teraz, miałam w planie napisać dużo więcej i na kilka innych tematów ale dzień przeleciał mi z szybkością światła. Za chwilkę wychodzimy na imprezę urodzinową do naszej wspaniałej Niani. Przewidziane są pyszne przekąski, ja już jestem po zdrowym obiedzie , więc nie zamierzam niczym się częstować hmm... trzeba będzie zjeść kawałek tortu, ze względu na solenizantkę:) ! I drineczki też wchodzą w grę, bo to duże święto. 
Ah kiedy ja będę miała płaski brzuszek, jak tu wiecznie jakieś przeszkody ;) 

Miłego wieczorku,
Bania


 Śniadanko :) jogurt naturalny, z muesli i owocami.

 Obiadek mój, był pyszny, niestety nieurodzaj w zielone bo wszystko się 
pokończyło ;)


czwartek, 22 sierpnia 2013

Motywacja 1.

Nie ma chyba lepszej motywacji do działania, niż dzień rozpusty :D Oczywiście nie mowa tu o jedzeniu, ale o zakupach!
Zakupy to bardzo ważna sprawa w życiu kobiety, zwłaszcza kobiety zajmującej się domem, pracującej i odchudzającej się zarazem ;) Jest to masa obowiązków na głowie i wyrzeczeń, a żeby temu zadośćuczynić należy się czasem rozpieścić, zakupując coś pięknego, upragnionego , a jeśli mowa o ubraniach to najlepiej w nieco mniejszym rozmiarze. I wtedy oto mamy mega-motywację w walce z 'wałeczkami' tu i tam. 
Właśnie taki dzień zaliczyłam, jestem taka szczęśliwa, że moje szczęście chyba promieniuje na innych a zwłaszcza na naszego 3-latka, który dostaje 'radosnej głupawki' razem ze mną. Także zobaczcie co zakupiłam i obiecuję , że niebawem mnie w tych ubrankach zobaczycie. Bynajmniej mam taką nadzieję. "Nadzieja matką głupich", ale ja również wierzę, a z kolei "Wiara czyni cuda".

Oczywiście rozmiary tych łaszków są małe, same S-ki, 36 a nawet są jedne kwiatowe rureczki rozmiar 34 :D 

Trzymajcie się,

Bańka


 Dotychczas od kilku miesięcy nosiłam czarne spodnie i wybierałam czarne ubrania...
Już nie mogę się doczekać kiedy założę moje 'kolorowe' dżiny :) 
Sukieneczka letnia Zara
 Prosty, czarny, ale cudowny Playsuit z H&M :) Ps. Ciężko dopina
się na moim brzuchu , ale będzie niebawem .
 
 'Miętówka' Zara
I moja wymarzona sukienka na wiele okazji z 'River Island' 


Tyle z moich modowych zakupów, a żebym mogła je założyć, staram się z całych sił zdrowo i w racjonalnych ilościach się odżywiać. To posiłki z dnia dzisiejszego :) 

           Pożywana jajecznica zrobiona bez dodatku tłuszczu z papryką, cebulką i pomidorkami.
      Białka w jajku regulują procesy przemiany materii oraz zapewniają odpowiedni stan i                      funkcjonowanie organizmu. Wartość odżywcza, a tym samym skład chemiczny białka i żółtka jaja jest zróżnicowany. W żółtku jaja występują wszystkie składniki odżywcze z wyjątkiem witaminy C. Są tam białka, tłuszcze, witaminy – A, D, E, K i witaminy grupy B, węglowodany oraz składniki mineralne, z przewagą zakwaszających. Po takim śniadaniu 'proteinowym' długo utrzymuje się uczucie sytości i mamy z głowy zachcianki :)

Sałatka warzywna z kurczakiem w sosie Cajun w ramach obiadu :) 
 
Moja 'wypłukująca tłuszcz' woda :P już dochodzi by być idealna na jutro .


Jutro mam bardzo napięty grafik, dlatego że wieczorem wychodzimy
a za dnia dużo do zrobienia, to sałatka na czas niespodziewanego
ataku głodu już czeka :) 

środa, 21 sierpnia 2013

Mój przyjaciel - rower ;) 

Rower mój, już nieco podstarzały, odziedziczony po koleżance, która opuszczała Irlandię i wracała do domu rodzinnego w Chile, zastąpił mi w pewnym sensie tę osobę.. Od kilku lat ułatwia mi codzienne życie, dojazd do pracy, do warzywniaka, czy do sklepu po bułki... gdybym jeszcze miała doczepiany wózek dla dwójki maluchów to byłby już wypas i na pewno korzystałabym z niego jeszcze częściej :D 
Ostatnio pogoda mnie rozpieszcza i każdego ranka, kiedy to o 8:30 muszę wyruszyć do pracy, dopisuje :) 
Do pokonania mam jedyne 2,5km i na rowerku zajmuje mi to max. 7 min i za to najbardziej kocham mojego 'dwukołowego przyjaciela' . Gdy pada deszcz jestem zmuszona pojechać samochodem (jak każdy inny człowiek w naszym mieści) i napotykam wtedy na swej drodze korek na jednych światłach , większy korek przy rondzie, żółwim tempem przez jedyny most w mieście, motanie się na podziemnym parkingu i tak mniej więcej 20 min na tym środku transportu tracę ;) a nie mówię już o dodatkowych kosztach , paliwko i opłata parkingowa. Także mała mżawka z rana zupełnie mnie nie zniechęca do wybrania jednośladu :)  
Tym sposobem pedałując spalam za każdym razem na 2,5km trasie ok.80 kcal :D a zalet jazdy na rowerze jest jeszcze więcej. Wymienię tu dla Was kilka , bo mam cichą nadzieję , że skusi się ktoś na przesiadkę z samochodu na rower ,a co poniektórych zachęcę do zakupu tak owego dwukołowca ;) 
Tak więc : 
  • jazda na rowerze pozytywnie wpływa na zdrowie i urodę, poprawia pracę układu krążenia i wydolność organizmu
  • ja jestem żywym przykładem, że osoba często jeżdżąca na rowerze rzadziej choruje, przy czym unikamy też schorzeń kręgosłupa i żylaków
  • dotleniamy organizm i rozjaśniamy umysł ;) 
  • wysmuklamy sylwetkę, uda i napinamy łydki, wzmacniamy biodra, pracują też mięśnie grzbietu i brzucha
  • wierzyć czy nie wierzyć?? Pomaga w walce z cellulitem 
  • oczywiście jeżdżąc na rowerze wydzielają się endorfinki - hormon szczęścia i proszę bardzo, od razu jesteśmy Szczęśliwsi 
Zanim użyjemy roweru jako środka transportu, należy zapoznać się z zasadami ruchu drogowego :D
A kiedy to jeździmy tylko dla relaksu bezpiecznymi ścieżkami rowerowymi, drogami polnym czy parkami to już lajtowo , raczej jesteśmy bezpieczni :)

Także czym prędzej siadamy na rowery i obowiązkowa przejażdżka raz w tygodniu , jako dodatkowy rodzaj wysiłku fizycznego !! 

 

Pozdro,

Banieczka



Jak widać jeździć na jednośladach każdy może :)



 Rowerowe wypady rodzinne ...ah co to za atrakcja !

To ja i mój Dżajańcik (Giant) świeżusio po całym dniu pracy :) 
 
 Nasz 3 latek też już opanował jazdę na dwóch kółkach 
i jeździ do oporu , jak widać ;) 


 
A to niespodzianka dla Was :) Kilka ujęć z naszej sesji na
rowerach, jako że to pasja mojego męża :) i po części teraz
też moja.

Pani Młoda dała radę ;) 

 

 


wtorek, 20 sierpnia 2013

Odchudzające triki ;) 

Co do mojego brzucha to jeszcze bardzo,bardzo daleko mi do nazwania go 'płaskim'  ale wszystkie triki dozwolone ku lepszemu wyglądowi. Także właśnie w zeszłą sobotę, kiedy to był plan na imprezę nocną, cały dzień popijałam pewną smaczną mieszankę wspomagającą 'płaski brzuch' - Sassy Water :)
Składniki potrzebne do przygotowania tego cudownego napoju :
  • 2l wody
  • łyżeczka świeżo startego imbiru
  • dwa średnie ogórki
  • cytrynka mała
  • 12 listków mięty
Woda powinna być butelkowana lub odfiltrowana. My posiadamy akurat dzbanek filtrujący wodę Brita. Do dzbanka wrzucamy pokrojony w plasterki ( wcześniej umyty ) ogórek (zapobiega zatrzymywaniu nadmiaru wody w organizmie i daje uczucie pełności), listki mięty, plasterki cytryny oraz starty imbir (przyspiesza metabolizm). Zostawiamy na noc w lodówce i pijemy kolejnego dnia, przez cały dzień. Unikamy picia innych napoi i soków. Jest to tzw. 'Sassy Water' i najlepiej stosować ją z dietą na płaski brzuch, z którą jeszcze się nie zapoznałam. Smakowała dobrze, orzeźwiająco, więc można pić bez oporu :)
Niestety nie wiem czy rzeczywiście działa, bo w końcu piłam ją tylko dwa razy, a poza tym nie założyłam dość obcisłej sukienki, którą planowałam, tylko ukryłam brzuszek pod oversize (luźną) bluzeczką :)
Jednak mam w planie zdecydowanie częściej pić taką wodziankę, tak dla zdrowia :)






Jeszcze jeden tego typu napój , który rzekomo dzięki wysokiej zawartości witaminy C zamienia tłuszcze w paliwo energetyczne , a zawarte w nim mandarynki zwiększają naszą wrażliwość na insulinę ( kiedy nasz organizm produkuje zbyt dużo insuliny obrastamy w tłuszcz) , ogórek daje uczucie pełności. Jeszcze nie próbowałam , ale zamierzam sprawić sobie takie coś już jutro. Potrzebujemy :
  • 2 litry wody 
  • 2 plastry grejfruta
  • mandarynka
  • ogórek mały
  •  2 listki mięty
  • kostki lodu 
Wszystkie składniki myjemy, ogórka kroimy w cienkie plasterki, mandarynkę dzielimy  na części, wkładamy do dzbanka z wodą i mieszamy, dodajemy kostki lodu plus dodatkowo wkładamy do lodówki na dłuższe odstanie. Musi smakować pysznie :) chętnie spróbuję.



I jeszcze takie cudeńko, które tylko dzięki temu, że pijesz powinno spalać kalorie :D
Potrzebujemy tylko:
  • 2 łyżeczki miodu
  • 1 łyżeczka cynamonu startego
  • duży kubek wrzącej wody
Zagotowaną wodą zalać cynamon, przykryć kubek i odczekać aż woda ostygnie. Dodać miodzik i porządnie zamieszać. !! Nigdy nie dodawaj miodu do wrzącej wody, ponieważ wysoka temperatura zabije enzymy i składniki odżywcze w nim zawarte.
Pół kubka wypijamy na pusty żołądek przed snem, a drugie pół zostawiamy na noc w lodówce i również na czczo wypijamy rano. Dla dobra sprawy warto wypróbować :D

Dziękuję za uwagę,
Bania :) 







poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Zielona herbata.

Od kiedy jestem w temacie 'odchudzanie' zaczęłam systematycznie pić zieloną herbatę, polubiłam bardzo jej smak. Prawie każdy jej rodzaj i kombinacja mi smakuje ( oprócz zielonej herbaty z jaśminem ble ;) )
Wiedziałam, że wpływa korzystnie na przemianę materii i to by było na tyle, a okazuje się , że ma jeszcze wiele innych zalet. Otóż tak:
  1. wspomaga odchudzanie, a także utrzymanie zdrowej wagi ciała
  2. ma działanie antynowotworowe; badania wykazują że niszczy komórki nowotworowe bez naruszania sąsiednich
  3. obniża cholesterol, a tym samym podnosi poziom dobrego cholesterolu 
  4. zawiera fluor , który chroni nasze zęby przed próchnicą
  5. ma działanie oczyszczające z toksyn 
  6. dzięki zawartej w niej witaminie E, rzekomo zwalnia procesy starzenia
  7. co sama akurat zauważyłam, zielona herbata pobudza, ma działanie długofalowe więc dawka energii powinna wystarczyć na dłużej
  8. wpływa bardzo dobrze na pracę serca; według statystyk Japończycy, dzięki piciu dużej ilości zielonej herbaty rzadziej zapadają na choroby serca
  9. zwiększa też naturalną odporność naszego organizmu

Także masa korzyści płynie z tego mojego 'nowego nawyku' :)
Ostatnio nawet dzięki uprzejmości mojej koleżanki , myślę że miałam zaszczyt delektować się, rzekomo najzdrowszą na świecie herbatą Matcha w postaci proszku. Ma bardzo intensywny smak oraz piękny zielony kolorek :) Jestem na kupnie tego oto specyfiku.

Tak poza herbatką, to czas leci szybko i już 8 dzień bez słodyczy :D huurra! Niestety nie ma łatwo i będę musiała chyba w zupełności z nich zrezygnować aż do czasu uzyskania wymarzonej wagi.
Nie będzie to łatwe, zwłaszcza, że często miewam dni, kiedy nic nie mam do swojej figury i wcale nie zależy mi na wielkiej zmianie :P  plus przy nawale obowiązków nie zawsze mam czas na gotowanie dietetycznych potraw , kiedy i tak muszę ugotować dla rodzinki coś dobrego - tzn. nie odmawiać im sosu , śmietany do zabielenia zupki czy dressingu do surówki :) :) a sobie to muszę hehe
Ale postanowiłam i mam zamiar osiągnąć cel , małymi kroczkami , pomalutku byle do przodu :D
Już jakieś pierwsze efekty są widoczne, co mnie mobilizuje. Muszę pogrzebać za zdjęciami dla Was, abyście mieli porównanie .

pozdrowionka, 

Bańka





 Na powyższych zdjęciach ta oto zdrowiutka, sproszkowana zielona herbatka Matcha 
i smakołyki z jej zawartością :) wyglądają pysznie, trzeba będzie kiedyś upiec :)


Moja tradycyjna zielona herbata w torebkach :) 
Przepyszne Smaki :)




 

Dzisiejsze śniadanko : jogurt naturalny z muesli i owocami :) 

Lunch : chlebek o niskim indeksie glikemicznym z kurczakiem, warzywami 
oraz odrobinką kuskusu, plus guacamole i na ciepło yummie :) 

Zachcianka na coś dobrego ?? Nie ma nic lepszego jak: mrożony jogurt (różne smaki)
i owocki tropikalne mmm ... nawet teraz bym zjadła :) 

Byłam pobiegać, bo piękny wieczorek mieliśmy :) 

sobota, 17 sierpnia 2013

Wieczór z Billy Blanks'em.

Miała być impreza z domniemanymi napojami wysokoprocentowymi, ale nie wypaliła, więc sobotni wieczór zakończyłam owocnym treningiem z Billy Blanks Tae Bo. 
https://www.youtube.com/watch?v=X1LiABCWcuY
Polecam spróbować. Łatwy nie jest, niesamowicie dynamiczny i równowaga, co do niektórych ćwiczeń, jest niezbędna. Ja dopiero teraz, po 4 miesiącach pracy nad sobą jestem w stanie wykonać jego szaleńcze wygibasy :D Pot lał się ze mnie strumieniami, co oznacza że tłuszczyk płacze ;) 

Dzień 6 bez słodyczy, chipsów, fast foodów itp. już za mną. Był ciężki, bo wszystko co niedozwolone mówiło do mnie 'zjedz mnie, zjedz mnie' . Czekoladki, lody, frytki z kurczakiem - jednak odmawiałam wszystkiego po kolei ! Żeby 'zabić ochotę' na słodkie na drugie śniadanie zjadłam chleb bezglutenowy z masłem orzechowym i plasterkami banana , było bardzo słodko ;) . Podjadałam też suszone banany w dużej ilości, co oznacza , że miałam słabszy dzień :( Jutro będzie lepiej! 

Jeszcze chciałam wymienić małe kroczki, które już poczyniłam aby pozbyć się tłuszczyku : nie słodzę kawy czy herbatki; nie pijam gazowanych, kolorowych napoi, soków owocowych również unikam; makaron i ryż jadam brązowy, pełnowartościowy; a pieczywo tylko ciemne z dodatkiem ziaren słonecznika, dyni czy siemienia lnianego; warzywka podsmażam-duszę na wodzie albo na oliwie w spreju; masła, majonezu i sosów staram się nie spożywać. Cieszę się , że udało mi się wprowadzić te zmiany w moim sposobie żywnienia. Teraz jeszcze muszę ukrócić moje porcje, bo jem naprawdę za dużo :D

Ja uciekam już do spania, troszkę się zregenerować. Niestety jutro niedziela pracująca w całości. 

Pzdr, 

Bańka

 

Pan Billy Blanks :) 
Tae Bo - wygląda na to , że uwielbiam ! 



 Na zabicie ochoty na słodkie pyszne kanapeczki 

z masłem orzechowym i bananem + kawa :) 

 



piątek, 16 sierpnia 2013

Pomiary .

Jako, że masa ciała nie jest obiektywną oceną własności funkcjonalnych ustroju człowieka tj. osoba regularnie uprawiająca sport może ważyć 60 kg a wyglądać lepiej niż ktoś kto waży 55 kg :P  (tak na  'chłopski rozum' mówiąc), dlatego muszę odwiedzić jakąś porządną siłownię i pozyskać pomiar moich komponentów ciała, pokazujących jakość 'wagi' człowieka, sprawność fizyczną a także pośrednio stan jego zdrowia. Są to:
  1. tkanka tłuszczowa (FAT)
  2. masa ciała szczupłego (LBM - Lean body mass)
  3. poziom wody w organiźmie

Także załatwię to w przyszłym tygodniu, bo jestem sama ciekawa co wykaże to specjalistyczne urządzenie do pomiarów.
Na dzień dzisiejszy zmierzyłam własnoręcznie obwody niektórych części mojego ciała :
talia - 89cm, udo - 53cm, ramię - 27 cm  , niezmiernie się cieszę bo mam zaszczyt ogłosić, że według pomiarów z 4 miesięcy wcześniej w talii mam -6cm różnicy, i po -3cm w obwodzie uda i ramienia :D jeeej !

Dzisiaj to w ogóle poszalałam pod względem ruchowym, zaliczyłam dwa długie spacery i zrobiłam mój ulubiony trening brzucha
https://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&v=ZJ8Zdj0OPMI&NR=1

Dietę 'bezsłodyczową' również trzymałam, a wręcz muszę powiedzieć, że dzięki temu pomysłowi na 10-cio dniowe wyzwanie by powstrzymać się od słodyczy i niezdrowego jedzenia, wyzbyłam się ciągłych zachcianek na te właśnie "bezwartościowe" produkty. Nie myślę o nich nontoper a także nie zjadam ich bezmyślnie. Super sprawa :) Polecam takie wszelakie wyzwania!! Następne już się kroi.

Mam dla Was kilka zdjęć (mojego wykonania ;) )


Miłego wszystkim, 

Bania

Droga do sukcesu 
80% dieta . 20% ćwiczenia  

 

 Popołudniowy spacerek, kiedy to starszy Synek jest w przedszkolu, 
a my natomiast jeśli tylko pogoda dopisze lecimy na spacer :)

 Naszemu Synkowi Nr 2 wystarczy 5min we wózku żeby zapaść w rozkoszny,
zdrowy sen na świeżym powietrzu :D jak widać na w/zamieszczonym zdjęciu

 Nasz dzisiejszy obiadek - ryba, jak na piąteczek przystało :) 
 Wieczorowy spacer z całą naszą paczką, na dowód że byłam po raz drugi ;) 

 Trening późną porą - ku płaskiemu brzuszkowi
Bardzo lubię angielski odpowiednik słowa 
'trening' czyli 'workout' , brzmi jakoś mocniej ;) 

Dzisiaj robiłam '6 Weeks Six Pack Abs workout' z Jillian Michaels


 Dzień bez treningu - dzień "stracony" ;)

 Poziom szczęścia po treningu wzrasta prawie do maximum :D 

Ah prawda, trenujmy jak bestie a wyglądajmy jak Piękności ;)